środa, 20 stycznia 2010

jumpstarter


Zima stulecia, czy tam dziesięciolecia - nie ważne, mroźniejszej nie pamiętam. W poszukiwaniu elektro. Chyba elektro-grzałki, tak zwanej farelki, bo nie chce mi się wierzyć, że komuś chce się z własnej nieprzymuszonej woli wychodzić z domu. Można co prawda poczuć wtedy pierdolnięcie, ale mrozu w twarz.

Spędzanie wieczorów pod kołdrą i marzenie o roztopach to wspaniała sprawa, choć na dłuższą metę grozi utonięciem w morzu marazmu. Przed t
ym chcę Was uratować. Dziś o 22:00 w Słuchanie zabija odpalamy silniki, jointy, cygarety i pochodnie. Ładujemy akumulatory.






Posłuchamy dziś m.in. Beat Assailant, który w niedzielę 24 stycznia zagra w Centralnym Basenie Artystycznym. Występ nagrywającego we Francji Amerykanina rozpocznie serię koncertów pod szyldem Paris Indie Club (następne zaplanowane występy to m.in. Nosfell i
Emmanuelle Seigner). Nie będę rozpisywał się, że Beat Assailant to prawilny ziom i udanie łączy amerykańską szkołę strzelania z mordy rapem z francuskim groove'em - popatrzcie sami:



Słuchanie zabija, dziś 22:00
APDEJT - w czasie trwania audycji do wygrania będzie podwójna wejściówka na koncert Beat Assailant !!!



APDEJT #2


ściągnij audycję


plejlista:

1. Pablo - Sing
2. Beat Assailant - Underground Railroad
3. Mos Def - Life In Marvelous Times
4. Bike For Three! - MC Space
5. Kyteman - She Blew Like Trumpets
6. Beat Assailant - Spy feat.
Ben L'Oncle Soul
7. Beat Assailant - Crash The Party
8. Roots Manuva - Witness (One Hope)
9. Kid Cudi - Alive
10. The Streets - Trust Me
11. Hot Chip - Playboy
12. Kinny - Damn feat. TM Juke
13. The RAah Project - Covered Up In Stars


APDEJT #3

Niestety koncert Beat Assailant zostaje przeniesiony na późniejszy termin:

Agencja New Music Art Production oraz management grupy Beat Assailant informują, iż z powodu choroby lidera zespołu, rapera Beat Assailant, koncert planowany na 24 stycznia 2010 roku w Centralnym Basenie Artystycznym zostaje przełożony na 14 marca 2010 roku. Bilety zakupione do tej pory zachowują ważność na nowy termin. Przepraszamy za wszelkie niedogodności związane z tą zmianą.



środa, 13 stycznia 2010

groove


W ubiegłym roku nie raz i nie dwa katowałem Was kawałkiem "Solider" Dj Vadima. Oparty na doskonale znanym w naszej szerokości geograficznej hicie "Soldat" nieistniejącego już ukraińskiego zespołu 5’Nizza wałek to jedna najlepszych rzeczy, jaka wyszła spod paluchów Vadima – pomysłowy i przebojowy sampel, zdubbowany podkład, doskonały bit i świetne nawijki Big Reda. Numer wiosny, lata, a jak się potem okazało także jesieni i zimy. Pochodzi zresztą z płyty, która nieźle daje sobie radę w rankingach najlepszych albumów 2009 roku.


Wydana w maju "You Can’t Lurn Imaginashun" to nie tylko powrót Vadima do formy – to przeskoczenie pewnej poprzeczki. To po prostu jego najlepszy album. Najbardziej przebojowy i optymistyczny, choć nagrany po bardzo ciężkim dla muzyka okresie (problemy zdrowotne żony Yarah Bravo, ojca, i w końcu diagnoza raka oka u samego Vadima). Wyszedł z tego obronnym beatem.



15 stycznia Dj Vadim zagra w warszawskim klubie Capitol. Wystapi z zespołem, w którym m.in. znani z nowej płyty Pigs Atomz i Sabira Jade. Tych, którzy widzieli na żywo Vadima z zespołem (np na Open'erze 2 lata temu) przekonywać nie trzeba, ci którzy baunsowali kiedykolwiek przy jego dj secie (np. na festiwalu All About Freedom 2008 w Gdańsku, gdzie wystąpił razem z Dj Krushem) też nie powinni mieć oporów przed wybraniem się tego wieczoru do Capitolu. Całą resztę postaram się zachęcić w dzisiejszej audycji – w większej części poświęconej Dj Vadimowi.








Tak się składa, że w tym tygodniu w stolicy odbędzie się inny ważny koncert – 17 stycznia w Powiększeniu zagra HiM. Nie chodzi oczywiście o fińską love-metalową kapelę pod wodza Ville Valo, tylko o an American post-rock group jak mówi wiki.


stąd


Parafrazując Killa Familla: najgorszy jest post-rock, wiem bo słuchałem cały rok. Zdewaluował się ten termin i wyinaczył – do niedawna zalewały nas setki nieciekawych i wtórnych płyt z potwornie długimi tytułami utworów. Całą tę nudę tłumaczyć miało, to że jest to muzyka "post-rockowa". Ale HiM to inna bajka – to projekt Douga Scharina, starego załoganta, który w chwalebnych dla gitarowego grania latach 90-tych bębnił w jednej z najlepszych post-rockowych (czy też math-rockowych) kapel w USA – June of 44.



Dżuni wywodzili się ze zdolnej sitwy oscylującej wokół miasta Louisville w stanie Kentucky. Istnieli prawie 6 lat i pozostawili po sobie arcydzieła takie jak "The Anatomy Of Sharks", czy "The Four Great Points". Członkowie zespołu grają dziś w kapelach takich jak Shipping News, Rachel's, Abilene, The Sonora Pine, Mice Parade, czy właśnie HiM. Ten ostatni Scharin założył jeszcze w 1995 roku, by dać upust swoim fascynacjom dubem i world music. HiM z powodzeniem eksploruje te rejony nie wpadając nawet na chwilę na mielizny nudy i cepelii – stara szkoła post-rocka bardzo wyraźnie wpływa na brzmienie zespołu.






Dziś w audycji usłyszymy Douga Scharina w June of 44, HiM i może w slow-core’owym Codeine, w którym też jakiś czas bębnił.




APDEJT


ściągnij audycję

plejlista:

1. DJ Vadim - Micro Course In Russia
2. DJ Vadim - From Russia with love feat. Blade
3. Dj Vadim - Soldier feat. Big Red
4. Dj Vadim - Hidden Treasure feat. Sabira Jade & Kwasi Asante
5. Dj Vadim - Saturday feat. Pugz Atomz
6. Beatspoke - Dig Deeper (DJ Vadim Remix)
7. Dj Vadim - You Are Yours feat. Yarah Bravo
8. Dj Vadim - Under Your Hat feat. Kathrin Devoer & Governor Tiggy
9. HiM - Many in High Places Are Not Well
10. HiM - The Slow Attack
11. June of 44 - The Dexterity Of Luck
12. June of 44 - Of Information & Belief

środa, 6 stycznia 2010

Lucha Bounce



Dziś w Słuchanie zabija bounce macabre z Misiem Luchadorem. Miś to niezły loco, ale jak widać słowiańską ma maskę i taką też duszę, dlatego bity będą proste. Niewyszukane. Nieremiksowane. Kwadratowe będą. Misiador i jego karnawałowa selekta, jego niedźwiedzia przysługa.


ściągnij audycję

1. Impuls - Eksplozja
2. The Avalanches - Avalanche Rock
3. Andrew W.K. - Party Hard
4. Audio Bullys - We Don't Care
5. Birdy Nam Nam - Shut Up! (feat. Newcleus)
6. Dizzee Rascal and Armand Van Helden - Bonkers (Miś Luchador special cut)
7. Dan Le Sac VS Scroobius Pip - Thou Shalt Always Kill
8. The Prodigy - Omen
9. My Life With The Thrill Kill Kult - Kooler Than Jesus
10. Midfield General - Devil in Sports Casual
11. Electric Six - Dance Commander
12. Publicist - Chain Gang
13. Beat Assailant - Underground Railroad*
15. Circlesquare - Ten to One


Tradycyjny karna(z)wał, czyli godzinna walka z totalnym zmęczeniem przy baunsowych dźwiękach. Pomyliłem zdaje się tytuł nowego albumu Circlesquare - prawidłowy to "Songs About Dancing & Drugs". A tego "Bonkersa", co to nie poleciał, dokleiłem do plelejlisty ręcznie. Endżoj.

* Beat Assailant wystąpi 24 stycznia w CBA. Będzie to pierwszy koncert z serii Paris Indie Club. Zresztą info poszło w audycji. Spodziewajcie się więcej tego pana w Słuchanie zabija.